środa, 28 maja 2008

Szczecin przyjazny studentowi ?




Juwenalia 2008 - kpina !

Juwenalia w tym roku okazały się jeszcze większą kpiną jak w roku poprzednim.

My studenci już pogodziliśmy się, że za juwenalia w Szczecinie trzeba płacić i to nie małą sumę, ale za to jeszcze w 2007 roku patrole policji nie interweniowały podczas gdy pod samymi orłami grupa studentów piła piwo. W tym roku wszystko się pozmieniało, cena została podobna, 10zł studenci i 20zł normalny bilet. Co mamy w cenie? Absolutnie nic więcej niż studenci z Poznania czy innych miast, różnica jest taka, że u nich miasto podczas juwenaliów należy do studentów nie tylko medialnie i oficjalnie, ale mogą podczas tego okresu pić alkohol w miejscach publicznych a każda impreza jest za darmo. U nas zezwolenie na picie mieliśmy na "górce" obok amfiteatru, w tym roku już było inaczej. W tamtym roku policja pilnowała tylko porządku, w tym roku można było naliczyć pięć dwuosobowych patroli policyjnych kontrolujących co się dzieje wśród czekających na wejście. Nie zdziwił ich widok palonej shishy, nie podchodzili do pijących wlany do opakowań po sokach wódki, ani też palących papierosy, widocznie przepis o paleniu w miejscach publicznych jest już na starcie martwy, podchodzili tylko do grup studentów pijących piwo. Naszczęście nie kończyło się mandatami bo zabrakłoby im blankietów, ale nazwisk spisanych osób było mnóstwo. Niektórzy się buntowali dyskutując po co to, ale zwykły posterunkowy tylko wykonywał rozkazy. O godzinie 18 studenci dostają klucze do miasta, a chwilę później łamie się ich prawo do juwenaliów.

Brak komentarzy: