Wybaczcie mi mały zasób treści. Wymiękam.
Koncert w zaprzyjaźnionym KOWALu.
Mega klimat, świetna impreza no i zdradliwa wrześniowa pogoda.
W dzień upał a w nocy mroźnie przez co ubrałem się nieco za lekko no i chorowałem jeszcze przez następne trzy tygodnie.
Tutaj tak samo. Mało zdjęć a dużo materiału video, ale nie mam kiedy tego ogarniać.
Więcej pod linkiem: https://picasaweb.google.com/110247718109543813448/Kowal24092011#
.
.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
fajnie!
Prześlij komentarz